Leżą mi już czas jakiś temu zakupione fioletowe włóczki i czekają.I może się w końcu doczekają!Czekam na jakieś nowości z Garnstudio ale chyba jeszcze za wcześnie na kolekcję wiosna/lato.
Trzeba więc ruszyć głową :)
Na blogu,, Robótki ręczne z mruczeniem kota" znalazłam linka o tym jak robić dobre zdjęcia,jak ustawiać robótkę jak prawidłowo manewrować oświetleniem, czy używać lampy błyskowej itd. Próbuję stosować te wszystkie zasady ale z różnym skutkiem ;)
Fiolet to mój ulubiony kolor, chyba wszystkie odcienie fioletu. Bardzo jestem ciekawa jakie dzieło powstanie z tej włóczki...na pewno znowu coś fajnego. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTeż próbuję robić dobre fotki, skutki osiągam różne ale podobno praktyka czyni mistrza::)
OdpowiedzUsuńWłóczki bardzo ciekawe i chyba ta pierwsza fotka oddaje prawdziwe kolory:)
Pozdrawiam słonecznie:))
to pierwsze zdjęcie bardzo fajne! to punktowe światło, rewelacja... ja też mam problem z robieniem zdjęć, mam najzwyklejszy aparat i ubolewam nad tym, że nie mogę sobie pozwolić na kupno dobrego aparatu tylko po to żeby fotografować moje robótki... może kiedyś... pa
OdpowiedzUsuń