Udało się naprawdę super!!!!Jednak pralka jeszcze pożyje :)
Pięknie się sfilcowała torebeczka z rozmiaru A4 zrobiła się taka średnia kopertówka :)
Jeszcze jakieś zatrzaski i rączki muszę wykombinować i będzie gotowa
Spodobało mi się to filcowanie :)W końcu !!! :)
Super!!! Bardzo mi się podoba! Chyba też będę musiała popełnić sobie podobną torebeczkę :))). Mogłabyś zdradzić z jakiej wełny ją zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńOooo.. Świetnie wyszła ta kopertówka!
OdpowiedzUsuńJaka śliczna!!!!
OdpowiedzUsuńOoo pieknie wyszla...
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabna, foremna i w ogóle!.To znaczy ten rodzaj włóczki w Twojej pralce maleje przy 70 stopniach.
OdpowiedzUsuńSuper torebka!!!:):)
OdpowiedzUsuńRewelacyja!!! może kiedyś spróbuję. To mówisz pranie w 70stC? A jakie były rozmiary przed? Bo w tej materii jestem zupełnym szczypiorkiem :))) Była dwa razy większa? Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna, aż nabieram chęci by samej taką zrobić. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwow!! boska!! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszła ta torebeczka.
OdpowiedzUsuńŚliczna.
OdpowiedzUsuńNo, no, no!!! Piękna!!! Chyba sama spróbuję naprawdę :) Kapitalnie wychodzi to filcowanie!
OdpowiedzUsuńGratuluję. Małymi kroczkami zawsze dojdzie się do wymarzonego celu.
OdpowiedzUsuńprezentuje się rewelacyjnie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnetko była dwa razy większa.Na drutach chyba 6,5 50 oczek nabrałam i taka była szerokość.
OdpowiedzUsuńFrasiu to była polska wełna Merinos :)
OdpowiedzUsuńTorebka wyszła świetnie! Antonina
OdpowiedzUsuńSuper,brawo ,brawo,nie wiedziałam że tak fajnie to wyjdzie i ze pralka jest temu winna hihihi.Super:)
OdpowiedzUsuńŚwietna kopertóweczka, a kolorek po prostu boski!
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńTorebka wyszła fantastycznie!! :)
OdpowiedzUsuńWyszła odlotowo .
OdpowiedzUsuńświetna! brawo! dobrze, że się nie poddałaś!
OdpowiedzUsuńTorebka-super:)Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNo dziś mogę napisać kilka słów bo wczoraj nie mogłam nic napisać komentarze były zablokowane.Świetna ci wyszła po filcowaniu i ten kolor - mój ulubiony,
OdpowiedzUsuńfantastyczna, bardzo mmi sie podoba
OdpowiedzUsuńJak to wszystko pięknie wygląda, super robota i kolorek cudny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
piękna torebeczka! a ten kwiatuszek to jak wisienka na torcie:-) pozdrowionka:-)))
OdpowiedzUsuńehhh, coś mi szwankuje bloger i nie mogę dodawać komentarzy
mirabelka
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTorebeczka - marzenie, przepięknie się sfilcowała. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńśliczna jest ! Jak ustawiałaś pralkę ? Próbowałam, ale mi nic nie wyszło, pewnie dlatego, że przypuszczalnie wełna była mieszanką. Miałam tylko tonę piany w pralce. :-)))
OdpowiedzUsuńAle super wyszło! Też marzy mi się filcowa torebka, ale jakoś się obawiam...:) Twoja jest świetna.
OdpowiedzUsuń