piątek, 29 kwietnia 2011

Rudopomarańczowożółta Oliwia :)

       Byłam na Święta u mamy i miałam ze sobą tylko jeden motek włóczki!!!I nie mogłam tak!!!Poszłam do gorlickiej pasmanterii i wyrwałam tam boską Oliwię :)Dwa moteczki tylko mieli,wiec nie wiem na ile mi wystarczą. Tył już mam , przód w części ,a na rozszerzane rękawy to na pewno braknie :(
Ale myślę ,że w Krakowie gdzieś dostanę więcej .Na Karmelickiej jest taki cudowny sklep...godzinami bym tam mogła przebierać w motkach !!!!Ale muszę odczekać dwa tygodnie nim tam będę .

Wrzucę parę fotek z Oliwią, na każdej kolorek wygląda inaczej to i zdecydować się ciężko,którą wybrać :)

 Na włóczce było napisane,że druty chyba 3,5 lub 4 powinny być,ale ja robię na moich bambusowych siódemkach(które zresztą dogorywają ,bo sobie na jednej usiadłam ;(i taśmą sklejona została)
i wychodzi nawet ciekawie nie ma jakiś dużych prześwitów.

środa, 20 kwietnia 2011

Araucania mini narzutka

   Chciałam skończyć przed Wielkanocą i się udało.Całkiem miałam niezłą zabawę z tą włóczką,bo taka piękna :)Oczywiście zdjęcia swoje ,a kolory naturalne swoje... ;)  Co oświetlenie inna włóczka!!!;)

   Taki trochę miszmasz powstał,bo różne wzorki wypróbowywałam , a to stokrotki od Zdzid , a to jakieś kwiatuszki z womb.art czy też te kulki -przepis prosto z you tuba :)A wykończyłam trzema rzędami łańcuszka na szydełku, żeby się nie podwijały brzegi.
Moja narzutka zabrała mi tylko 200 gram włóczki ,bo to maleństwo w sumie się wykluło .

   A właśnie czy ktoś wie co to jest oczko puste,bo są takie ładne wzory estońskie na http://wombart.blogspot.com/ ,a ja nie rozumiem o co z tym oczkiem biega?

Oczywiście Wesołych Świąt Wielkanocnych wszystkim życzę :)

niedziela, 10 kwietnia 2011

Drutów Ci u mnie dostatek!!! :)

Dzisiaj dokonałam niesamowitego zakupu!!!!Taki zapas drutów i szydełek to mi raczej do końca życia wystarczy :).Nawet nie wiem co w tej stercie jest!!!!:)A takie psie pieniądze kosztowało!!!Tyle co dwie pary drutów nowych w pasmanterii !!! :)Musz chyba trochę porozdawać, bo na cóż mnie tyle tego, może jakieś Candy niedługo ogłoszę.
Ze sto par na pewno!!! :)
Może ktoś mnie oświeci do czego służą te przedmioty, bo ja nie mam pojęcia.
To np.kojarzę tylko z reklamą dezodorantu z Borysem Szycem klikającym takim czymś podobnym jak tu ;)
To to jakaś miarka ale czego, to nie wiem
A ten haczyk to też nie wiem w czym pomaga.Oświećcie :)!!!

A moją Araucanię zwinęłam w motek i dziergam sobie pomaleńku coś jeszcze niewiadomego przeznaczenia.Na razie bąbelki na niej powstały, bo mi się bardzo podobają, a jakoś nie robiłam wcześniej, bo i też nie umiałam.Ale You Tube mnie nauczył ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!I dzięki jeszcze raz za wpisy, bardzo mnie one cieszą:)

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Coś dla Iwonki :)

Wciąż chora jestem, to przynajmniej taki pożytek z tego mam ,że sobie dziergam :)
Coś dla Iwonki skończone :)Rewelacyjnie się robiło, bo znów na grubachnych drutach, których rozmiaru dalej nie określiłam  ;) A,że tu jakiś wzorek, tu jakieś narzut to nudno nie było.A motywowała mnie moja oczekująca Araucania, choć jeszcze na nią pomysłu nie mam ,ale też w sumie się nie zastanawiałam.Mam 300 gram po jakieś chyba  220 metrów, nie wiem na co wystarczy.

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze :)Pozdrawiam 





I jeszcze tył :

piątek, 1 kwietnia 2011

Sam zachwyt :) !!!!!!

Przyszła dziś!!!Moja pierwsza Araucania!!!Jest piękna!!!Naprawdę cudna!!!Napatrzeć się nie mogę, narobiłam masę fotek, ale wszystkich wklejać nie będę, chociaż chciałabym :), bo obiekt  nad wyraz wdzięczny do fotografowania :)
A do Lilki tamta zielona tunika zrobiona z włóczki Kartopu Gonca 100% aryl,niesamowicie mięciutka,www.kartopu.com.tr -taka stronka na motku podana, turecka bodajże :)





Zaczęłam to coś dla Iwonki, jeszcze nie wiem jaką formę przybierze, ale teraz mam tyle: